Skate prak

Było jej zajebiście gorąco bo spędziła cały dzień tarzając się w sniegu.Siedziała teraz na ławcei paliła papierosa.Miała wszystko mokre i całe w sniegu ale była szcześliwa

ja wczoraj tez byłam taka szczęsliwa na wośpie po wystepie jelonka mimo ze bylam cała mokra i w ogóle, ;<
siedzial pewnie obok niej zdyszany i konczył palic swojego papierosa, - ej zmęczyłem sie, tym ganianiem,

tez byłam wiczorem na wospie a wczesniej na sankach na polach mokotowskich i się tarzałam w śniegu był bosko xppopatrzyła na niego z uśmiechem-to dobpiero początek,jutro idziemy na łyżwy-wywaliła papieros i pocałowąła go mocno-lepiej??

- troche, ale tylk troche. - rozesmiał sie sciągając ostatniego bucha z papierosa. - łyzwy? eee, nie wiem czy umiem jeździc na łyżwach! - podrapał sie niesfornie po prawej skroni przyciągając ją do siebie.

wtuliła się w jego klatkę piersiowa i oddychałą głęboko-no to Cie przeciez naucze-w szwecji pewnei jak było tak zimno to wszystko zamarzało i na łyżwach do szkoły jezdzili to ona pewnie jakas mistrzyni była czy coś

pewnie tak, ale nie wiem jak tam jest w szwecji, a to pewnie gdzieś bliżej bieguna mieszkała w jakiejś małej miejscowosci bo w duzych to pewnie jakiej chodniki mają podgrzewane czy coś.
- wstydze sie, to wstyd! - zamruczał, całując ją w lewą skroń.

nie mają wiem bo byłam i to nawet dwa razy ale byłam na południu a tam normalnie jak w polsce.-nie wstyd nie wstyd.lwów tez się boisz-zamruczała i się zasmiała-mam ochote na saunę

- nie boje sie, możemy nawet teraz do nich isc! - walnął sie w piers chcąc pokazac jaki to on jest odważny. - dobrze wiec jutro pójdziemy na łyżwy! zgodził sie chociaż wcale nie miał ochoty, nie chciał przecież wyjsc na jakiegoś boi dudka czy kogoś ;<

pokręciła głowa i usiadła prosto-Dobra nie musimy nigdzie jutor iśc.Miożemy cały dzien spędzić w łózku hgrzejąc się wzajemnie-zdjeła mokre rękawici i pochuchała w dłonie

- zimno? - chwycił ją za owe dłonie i podmuchał, - chocmy wiec do mnie, zrobie nam ciepłe kakałko i sie rozgrzejemy? nawet może obejrzymy jakiś film, który ty wybierzesz, hm?

Udawała ze się zastanawia zeby nie było ale wszystko w moej krzyczało tak tak tak rusz dupę i idz-No niech Ci będzie.To kakałko mnie przekonało-uśmiechneła się szeroko i zerwała z ławki-No na co czekamy?

DOBRA NIE CZEKALI WIEC NA NIC I POSZLI ZACZNE!